Tradycyjne spaghetti pochodzi z włoskiego miasta Bolonia. Jest to typowo mięsny sos z dodatkiem warzyw, którego sekretem jest bardzo długie gotowanie, nawet do 4 godzin. Moja wersja tego dania odbiega dość mocno od tradycyjnej, ale zawsze właśnie tak wyobrażałam sobie smak dobrego włoskiego spaghetti bolognese. Pełnego aromatu pomidorów, świeżej bazylii ii czosnku.
składniki:
- makaron spaghetti z mąki durum ( combino z Lidla) lub makaron pełnoziarnisty Lubella
- 2 puszki pomidorów
- 40 dag mięsa mielonego z łopatki
- cebula, czosnek
- oliwa z oliwek
- świeża bazylia i oregano
- koncentrat pomidorowy
- pieprz, sól
- mąka pełnoziarnista Lubella
Na patelnie wlewamy 2 łyżki oliwy i po chwili wrzucamy pokrojoną cebulę i 3 ząbki czosnku, odrobinę solimy. Na gorącą patelnie po chwili, wrzucamy mięso mielone i zamykamy pokrywkę aby białko się ścięło. Co jakiś czas mieszamy mięso i czekamy jak się ładnie podsmaży. To potrwa z 10-15 minut. Potem mięso wkładamy do garnka a na patelni podsmażamy pomidory z puszki z dodatkiem soli i pieprzu. Mieszamy je w miarę potrzeby aby się nie przypaliły. Kiedy już pomidory będą gotowe dodajemy je do mięsa i możemy wlać szklankę wody(lub 2) i wstawiamy to wszystko w garnku na ogień, mieszając. Aby było bardziej pomidorowe a ja właśnie takie preferuje, możemy dodać słoiczek koncentratu pomidorowego. Teraz wszystko, jak już przyprawimy, stawiamy na małym ogniu pod przykryciem na 10 minut. Jeśli mimo wszystko lubimy gęsty sos, albo jak w moim przypadku, kiedy robiłam go na dwa dni i wiedziałam że na drugi dzień może być za mało gęsty i przelatywać przez makaron , dodajemy wtedy troszkę mąki. Kiedy zaczął się gotować, zaklepałam go łyżką mąki ze szklanką wody. Po wymieszaniu jak zaczął się gotować to zamknęłam gaz. Teraz najlepiej jest dodać ziół i jeszcze odrobinę czosnku aby sos miał aromat. Ja na swoim balkonie mam malutką hodowle i na prawdę fajnie jest do takiego sosu dodać świeżej bazylii i oregano. Jeśli lubimy smak czosnku to dwa ząbki są idealne:) Do tego wszystkiego oczywiście potrzebujemy makaronu ugotowanego all dente w wodzie z odrobiną oliwy z oliwek i solą. Moja przyjaciółka poradziła mi ostatnio aby nie przelewać makaronu zimną wodą bo wtedy sos może nam spłynąć. Możemy także wybrać opcje - wrzucenia makaronu do sosu. Czasami tak podaje spaghetti ale tym razem wybrałam tradycyjną wersję i polałam makaron sosem na talerzu.
W tym daniu mamy konkretną dawkę węglowodanów, ale jak napisałam w składnikach, polecam dwa rodzaje makaronu które możemy jeść ze spokojem, wiadomo nie codziennie. Myślę że w jednym z następnych postów zaprezentuję rodzaje makaronów jakie są dostępne w sklepach i jak je wybierać:) Na razie polecam makaron z mąki durum z Lidla i w Biedronce też jest taki odpowiednik.
Koszt całego obiadu na dwa dni, dla rodziny 3 osobowej to myślę ok 15-20zł. Nie pamiętam dokładnie ile wydałam bo robiłam jeszcze inne zakupy. Zajęło mi to ok 45 minut. Oczywiście lepiej by było aby danie gotowało się dłużej, jeśli mamy na to czas to zawsze warto dusić potrawę na małym ogniu( przed zaklepaniem jej) aby miała jeszcze lepszy smak.
Teraz wizualizacja mojego dania:
Smacznego i miłego dnia życzę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz