Od zawsze lubiłam
podejmować wyzwania, tym bardziej te kulinarne, więc przyszedł czas, abym zmierzyła
się z rybą oko w oko i to sam na sam. Nigdy nie byłam fanka ryb, ani w jedzeniu
ani w ich przyrządzaniu, lecz od zawsze byłam świadoma co niestety tracę. Na
temat dobrych właściwości ryb można by pisać bez końca, bo naprawdę jest o
czym. Dietetycy biją na alarm aby jeść ryby 2-3 razy w tygodniu ponieważ
zawierają dużą ilość dobrze przyswajalnego białka oraz kwas omega 3. Są też
źródłem wielu witamin i składników mineralnych. Ja wybrałam flądrę bo akurat ją
miałam w zamrażalniku. Na początku nie
wiedziałam co z nią zrobić, więc postawiłam na klasykę czyli z cytryną i
koperkiem z odrobiną śmietanki:) Obiad był wyborny :)
Składniki:
- Flądra
- 4 cytryny
- Oliwa z oliwek
- Pęczek koperku
- Kubeczek słodkiej śmietany 30% ZOTT
- Pieprz, sól
- Butelka białego wina
Rybę rozmroziłam, opłukałam i rozłożyłam na blaszce do pieczenia.
Dodałam przyprawy, oliwę, cytrynę pokrojoną w plasterki i koperek. Wszystko to wstawiłam do piekarnika
nagrzanego do 180stopni. Po upływie 30 minut, wyciągnęłam ryby z piekarnika i
delikatnie zalałam śmietanką(którą wcześniej połączyłam z koperkiem i
przyprawami). Piekłam jeszcze przez ok. 30 minut.
Koniecznie podawać z białym schłodzonym winem :)
o my goodness! a to flądra, chyba czas zabrać się za obiad . . . wygląda pysznie !
OdpowiedzUsuńtaką pyszną flądrę to bym zjadła:)
OdpowiedzUsuń