Od kiedy tylko pamiętam potrawa ta zawszę latem
gościła w moim domu. Nikt tak naprawdę nie wie kto ją zapoczątkował w mojej
rodzinie i czy pochodzi z domu rodzinnego mamy czy taty. Jest taka tajemnicza dla
mnie, ale przypomina mi mamę, która do późna siedzi w kuchni i gotuję coś w
wielkiej brytfannie. Kiedy już dorosłam brytfanna nie jest dla mnie aż tak
ogromna ale leczo nadal jest moją ulubioną letnią potrawą. Jest jednogarnkowym
daniem, więc bardzo prostym, zdrowym ponieważ zawiera mnóstwo warzyw, sytym bo
mamy w nim mięso/kiełbasę aaa co ważne jest pyszne i mogę je jeść bez końca.
Potrawa ta wydawała mi się tak tajemnicza, że
pewnego dnia postanowiłam zgłębić jej historię. Dowiedziałam się, że pochodzi z
Węgier i jest tam dodatkiem do potraw mięsnych lub samodzielnym daniem. Jest potrawą
warzywną z duszonych pomidorów, świeżej papryki z dodatkiem wędzonej słoniny i
cebuli. Polska wersja jest zbliżona do prowansalskiego ratatouille.
Z wywiadu ze znajomymi dowiedziałam się, że w każdym
domu istnieje inny przepis na leczo, jedni dodają kurczaka, kiełbasę inni
pieczarki, jeszcze inni kabaczka czy cukinię, Jeśli posiadamy swój własny
tradycyjny przepis z domu to jak najbardziej zachęcam do trzymania się jego,
nie ma nic cenniejszego niż takie przepisy. Jeśli jednak nie mamy takiego
przepisu lub szukamy odmiany, o to moja
propozycja:
składniki:
- 2 duże cukinię
- 10 pomidorów
- 5 papryk
- dwie podwójne piersi z kurczaka
- 5 cebul
- Sól, pieprz
Na początku dodam, że warto mieć kogoś do pomocy
przy krojeniu, ja najczęściej staram się zagonić całą rodzinę do tegoJ
Obieram cukinię, wydrążamy i kroimy na małe
kosteczki, z papryką postępujemy tak samo, a na końcu płuczemy te warzywa.
Pomidory, najpierw zalewamy wrzątkiem a potem zdejmujemy z nich skórkę. Cebulę
kroimy na drobną kosteczkę. Mięso płuczemy i kroimy w paseczki/kosteczki.
Najpierw do brytfanny wrzucamy cebulę na gorący olej, potem dodajemy pomidory i
czekamy jakieś 10 minut, trzymając cebulę na gazie. Po tym czasie wrzucamy
cukinię i zamykamy pokrywką i czekamy jakieś 30 minut. W tym czasie możemy przygotować kurczaka,
wrzucamy go na gorącą patelnie i przykrywamy pokrywką. Jak białko się już
zetnie to odkrywamy pokrywkę i podsmażamy aż osiągnie ładny złoty kolor. Do pomidorów
i cukinii wrzucamy paprykę a po 10 minutach dodajemy kurczaka. Wszystko razem
dusimy jeszcze przez ok. 30-40 minut. W międzyczasie przyprawiamy solą i
pieprzem do smaku
Podajemy na drugi dzień z chlebem lub ryżem brązowym:)